piątek, 29 kwietnia 2016

Jak to się zaczęło...

 
        Przyszedł rok 2015r., patrząc w lustro i na wagę stwierdziłem chłopie bierymy się za siebie bo za niedługo skali na wadze braknie - to tak na półserio, jednak prawdziwym motywatorem szukania zmiany w sobie była wizyta u lekarza i badaniach gdzie zaszło podejrzenie o cukrzycy typu II. 
        Wówczas stwierdziłem, iż tym razem mimo wcześniejszych wielu prób, muszę zrobić coś na serio, na poważnie i przede wszystkim długofalowo na stałe powiem krótko zmiana stylu życia.
          (O zmianie stylu żywienia - próbie i walce - opisze innym razem).

       Tak powstała myśl poszukania sportu dla siebie prawdę mówiac długo nie szukałem... miało być tanio dostępnie. Basen Już próbowałem 5 razy w tygodniu... efekty poza lepszym samopoczucie m niewielkie, biegi odpadają ze względu na moją "papierkową" wagę ;) wiadomo - kolana, rower...hmmm,,,myślałem o sportach walki tańcu, , zacząłem czytać o Nordic Walking, myśl o NW stawała się coraz bardziej pełniejsza i jaśniejsza, wiec pewnego dnia nie zastanawiając się już dłużej pojechałem do znanego wszystkim sportowego sklepu i zakupiłem moje pierwsze kijki, a były to NEWFEEL100.  
                                              (foto z 23.04.2015   - pierwsze spacery NW)

    I tak po krótce zaczęła się moja przygoda z Nordic Walking.