Przyszedł rok 2015r., patrząc w lustro i na wagę stwierdziłem chłopie bierymy się za siebie bo za niedługo skali na wadze braknie - to tak na półserio, jednak prawdziwym motywatorem szukania zmiany w sobie była wizyta u lekarza i badaniach gdzie zaszło podejrzenie o cukrzycy typu II.
Wówczas stwierdziłem, iż tym razem mimo wcześniejszych wielu prób, muszę zrobić coś na serio, na poważnie i przede wszystkim długofalowo na stałe powiem krótko zmiana stylu życia.
(O zmianie stylu żywienia - próbie i walce - opisze innym razem).
Tak powstała myśl poszukania sportu dla siebie prawdę mówiac długo nie szukałem... miało być tanio dostępnie. Basen Już próbowałem 5 razy w tygodniu... efekty poza lepszym samopoczucie m niewielkie, biegi odpadają ze względu na moją "papierkową" wagę ;) wiadomo - kolana, rower...hmmm,,,myślałem o sportach walki tańcu, , zacząłem czytać o Nordic Walking, myśl o NW stawała się coraz bardziej pełniejsza i jaśniejsza, wiec pewnego dnia nie zastanawiając się już dłużej pojechałem do znanego wszystkim sportowego sklepu i zakupiłem moje pierwsze kijki, a były to NEWFEEL100.
(foto z 23.04.2015 - pierwsze spacery NW)
I tak po krótce zaczęła się moja przygoda z Nordic Walking.